Z powodu koronawirusa przy zbiorach warzyw i owoców sezonowych brakuje rąk do pracy. Zamknięte granice oraz strach przed chorobą zniechęcają cudzoziemców do podjęcia pracy. Z tego powodu minister rolnictwa apeluje do bezrobotnych Polaków, by zatrudnili się u lokalnych rolników.
Spis treści:
Koronaproblem
Niemal wszystkie kraje Unii Europejskiej mają problem ze zbyt małą liczbą pracowników sezonowych. Obowiązkowe kwarantanny, utrudnienia w podróżowaniu czy zwykły strach są przyczyną spadku zainteresowania pracą przy zbiorach.
Z tego powodu resort rolnictwa stara się wspomóc polskich rolników. Minister Jan Adranowski zaznaczył, że cudzoziemcy podejmujący pracę w polskich gospodarstwach rolniczych nie muszą przechodzić standardowej kwarantanny i mogą pracować od 1. dnia pobytu. Rolnictwo to jedyna branża, która może skorzystać z tego rodzaju ułatwienia.
– Kwarantanna dotyczy wszystkich, którzy przekraczają polską granicę, więc także pracowników, którzy przyjeżdżają do Polski do pracy w rolnictwie. GIS wydał zalecenia, określające przebywanie pracowników w gospodarstwach, oddzielne wejścia, węzły sanitarne, ograniczenie do minimum kontaktów, podzielenie pracowników na mniejsze grupy. To są rozwiązania dobre – tłumaczył Ardanowski.
Polacy, do zbiorów!
W czasie konferencji prasowej minister rolnictwa zaapelował do bezrobotnych Polaków, by ci zdecydowali się na pomoc przy zbiorach. Jak tłumaczył Ardanowski „to jest element solidarności z rolnikami”.
– To jest element solidarności z rolnikami, to jest również element zebrania tych plonów, które Opatrzność nam dała, i również zapobieganie niedoborom żywności, szczególnie tej najwartościowszej, oraz zwyżkom cen w sklepach – powiedział.
Szef resortu rolnictwa zwrócił również uwagę na prozdrowotne walory pracy w polu.
– Pomagajmy sobie. Czas jest wyjątkowo trudny. Polska wieś takiej pomocy oczekuje. Zwracam się do wszystkim Polek i Polaków, którzy mają potrzebę dorobienia, a stawki w rolnictwie zaczynają być bardzo atrakcyjne, którzy mają czas, chcą być na świeżym powietrzu i wśród natury, co może być pozytywnym elementem dla ich zdrowia. Zachęcam do pracy w polskim rolnictwie – podkreślił Ardanowski.