Europejscy operatorzy telekomunikacyjni deklarują, że nie zamierzają wykluczać żadnych dostawców technologii 5G. Jak podkreślają, tylko otwarty dostęp do rynku pozwoli na szybką budowę 5G. – Wykluczenie dostawców oznacza wyższe koszty budowy sieci 5G dla całego rynku i wyższe ceny dla konsumentów – przekonuje Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający fundacji Digital Poland.
Spis treści:
Rynek otwarty dla wszystkich
– Najwięksi europejscy operatorzy, tacy jak numer 1 w Europie, czyli firma Deutsche Telekom, czy numer 3 – firma Vodafone, jasno deklarują chęć współpracy ze wszystkimi dostawcami technologii 5G. To słuszne podejście zapewniające Europie od lat wiodącą pozycję w nowoczesnej komunikacji. Do tej pory żadne państwo w Europie nie wykluczyło dostawców z Chin. W związku z tym należy założyć, że tak pozostanie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Piotr Mieczkowski.
Ekspert podkreśla, szybka i tania budowa infrastruktury 5G będzie jednak możliwa tylko przy zachowaniu zasad konkurencji i niewykluczaniu żadnego z dostawców. Odnosi się w ten sposób do problemów firmy Huawei, do której bojkotu wzywa Donald Trump.
Jak jednak pokazują doświadczenia innych krajów, wykluczenie z rynku jednego z dostawców wiązałoby się z ogromnymi kosztami. Deutsche Telekom, który we współpracy z Huawei chce rozbudować sieć 5G i podłączyć do niej 40 mln osób, wylicza, że koszt zastąpienia chińskiej firmy w Niemczech wyniósłby około 3 mld euro.
Brytyjski Vodafone UK ostrzega z kolei, że wykluczenie jednego z dostawców znacznie opóźniłoby budowę sieci, w wyniku czego Wielka Brytania wypadnie z grona światowych liderów we wdrażaniu technologii 5G. „The Telegraph”, powołując się na raport Enders Analysis, podał, że gdyby zakazać czterem operatorom korzystania z urządzeń Huawei, kosztowałoby to blisko 1,5 mld funtów.
– W Polsce operatorzy komórkowi masowo wykorzystują sprzęt Huawei w sieciach komórkowych i stacjonarnych. Nie można uruchomić tanio ogólnopolskiej sieci 5G bez wykorzystania sieci poprzednich generacji, w tym LTE. Wykluczenie dostawców oznacza znacznie wyższe koszty budowy sieci dla całego rynku, wyższe ceny dla konsumentów i znaczne opóźnienia w rozwoju nowoczesnej telekomunikacji w Polsce – przekonuje dyrektor zarządzający fundacji Digital Poland.
Według raportu Związku Pracodawców Polskich „Wdrożenie 5G w Polsce – zagrożenia i szanse”, cyfryzacja i automatyzacja niemal wszystkich aspektów życia, powszechne wykorzystywanie sztucznej inteligencji oraz rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości będzie możliwe dzięki szybkości transmisji i przepustowości, jaką gwarantuje tylko sieć 5G. Szacuje się, że dzięki rozpowszechnieniu tej sieci w naszym kraju do 2028 roku PKB może wzrosnąć o ponad 63 mld zł.
Sieć 5G się rozwija
Pomimo pandemii koronawirusa budowa infrastruktury 5G trwa. Choć w Polsce odwołano aukcje na nowe częstotliwości, operatorzy oferują już sieć nowej generacji, wykorzystując do tego obecną infrastrukturę LTE. Z kolei w Niemczech sieć 5G rozrasta się w ogromnym tempie. Niemiecki Deutsche Telekom, największy operator komórkowy w Europie, zapowiedział, że dalej będzie współpracował z Huawei przy rozbudowie sieci nowej generacji.
– To największa inicjatywa 5G w Niemczech. Chcemy zapewnić dostęp do tej sieci na terenach miejskich i wiejskich dla przeszło połowy niemieckiej populacji. Dokonujemy tego nawet wcześniej, niż zakładaliśmy – podkreśla Dirk Wössner, prezes Telekom Deutschland. – Do końca roku na terenie Niemiec rozmieścimy 40 tys. nadajników zgodnych z 5G.