Większość firm upada w ciągu pierwszych dwóch lat!

Kiedy zakładasz firmę masz wielkie plany i marzenia. Masz wizję sukcesu i mnóstwo motywacji oraz chęci do pracy. Z tą wielką wizją i motywacją możesz przenosić góry. To cudowny stan, któremu rzadko towarzyszy odrobina zdrowego rozsądku.

To prawie jak stan zakochania. Kiedy myślisz o swojej firmie (a, nie oszukujmy się, myślisz o niej bez przerwy!) odczuwasz radość, podniecenie, rozpiera Cię energia i duma, snujesz plany na waszą wspólną szczęśliwą przyszłość. Także finansowe.

Świeżo upieczony przedsiębiorca wierzy całym sercem, że jego biznes to strzał w dziesiątkę, że pomysł biznesowy okaże się prawdziwą żyłą złota, a produkt, który właśnie wypuszcza na rynek będzie hitem wszechczasów.

Jednak wiele biznesów upada. Te, które nie upadły wcale nie funkcjonują tak, jak chcieliby tego ich twórcy. Żeby nie powiedzieć, że ledwo zipią. Większość przedsiębiorców, jeżeli nie dokłada do swojego biznesu, to żyje w niepewności o jutro.

Z drugiej strony są firmy, które wydają się od samego początku funkcjonować świetnie, a ich założyciele chwalą się wszem i wobec swoimi sukcesami.

Spis treści:

  1. 1. Brak strategii
  2. 2. Brak zabezpieczenia finansowego
  3. 3. Brak wsparcia
  4. 4. Zbyt niskie lub zbyt wysokie ceny
  5. 5. Nieodpowiedni marketing

Na czym polega różnica między dobrze prosperującą firmą a taką, która ledwo wiąże koniec z końcem?

Różnic zapewne jest całe mnóstwo, jednak jednym z elementów biznesowego sukcesu niezmiernie często jest po prostu doświadczenie.

Zwykle dobrze prosperująca firma nie jest pierwszą firmą swojego założyciela.

Zwykle, zanim ktoś osiągnie sukces w biznesie sparzy się i nauczy na własnych błędach, czyli często na nieudanych biznesach. Na biznesach, które upadły.

Dlaczego pierwszy biznes tak często kończy się porażką?

1. Brak strategii

Świeżo upieczony właściciel firmy często ma wielką wizję, ale już znacznie rzadziej potrafi ułożyć z niej długofalową strategię działania. Działa przez to na oślep i ulega syndromowi błyszczącego obiektu (shiny object syndrome).  Syndrom błyszczącego obiektu to ciągłe skakanie z jednego projektu na inny. Zanim zdążymy doprowadzić do końca jedną sprawę, już inna wydaje nam się bardziej atrakcyjna, lepsza, wpadamy na milion nowych pomysłów, a zwykle kończy się tak, że żadnego nie udaje się ostatecznie doprowadzić do końca.

2. Brak zabezpieczenia finansowego

Zaczynając własny biznes chcemy zarabiać. Jednak wielu przedsiębiorców nieco zbyt optymistycznie podchodzi do tematu finansów i zysków swojej firmy. Zakładają jakieś zyski, które nie zawsze pojawiają się na samym początku prowadzenia biznesu.

Własna firma to też inwestycje oraz często nieudane przedsięwzięcia, pomyłki, błędy, sytuacje, które nie poszły wcale zgodnie z oczekiwaniami. Mówi się o tym, że zakładając firmę należy mieć jakąś poduszkę finansową, zabezpieczenie na pierwszych kilka, kilkanaście, a nawet więcej miesięcy działalności. Ale przedsiębiorca zakochany we własnym pomyśle nie zawsze czeka na odpowiedni moment, nie zawsze to zabezpieczenie finansowe sobie przygotowuje. A kiedy coś zaczyna iść nie tak, jak wcześniej planował, kolejne decyzje często podejmuje już pod wpływem emocji i strachu, a niekoniecznie racjonalnej analizy sytuacji.

3. Brak wsparcia

Znasz te chwile, kiedy wydaje Ci się, że sobie poradzisz ze wszystkimi problemami tego świata? I przecież nie potrzebujesz nikogo, bo wszystko jak ta “Zosia samosia” sama sobie poogarniasz. Ja znam. Jestem pewna, że Ty także.

Jednak jestem też pewna, że gdyby nie wsparcie, które otrzymałam na początku prowadzenia mojej firmy, nie byłoby mnie dziś tutaj, gdzie jestem obecnie. Bo chociaż można zrobić wszystko samodzielnie, i ja teraz większość rzeczy w moim biznesie tak właśnie robię, to wsparcie emocjonalne, a czasem fizyczne, czy merytoryczne w postaci kogoś, kto doradzi, jest nieocenione.

4. Zbyt niskie lub zbyt wysokie ceny

Ceny są ważne.

Niejednokrotnie jednak ustalenie odpowiednich cen nie tylko zostawiamy na koniec, ale też nie wracamy już do tego tematu, bo po prostu jest on dla nas trudny. Zwłaszcza w tak zwanych pasjobiznesach, gdzie w naszą firmę i w nasz produkt wkładamy całe serce i nie chcemy rozmawiać o pieniądzach.

To nie jest dobra strategia. Firma, choćby nie wiem co musi generować zysk. Kiedy nie generuje zysku (oczywiście nie w pierwszym miesiącu, czy dwóch, jak optymistycznie zakładają niektórzy) to po prostu Twoje hobby, do którego dokładasz, a nie żaden biznes.

Żeby firma generowała zysk, musi być spełnionych wiele warunków, jednym z nich jest odpowiednia polityka cenowa. Ceny nie mogą być ani zbyt niskie ani zbyt wysokie. Jednak często firmy, które dopiero wchodzą na rynek próbują konkurować ceną, co szybko doprowadza do ich upadku.

Jeśli Ty także nie wiesz jak ustalać i podnosić ceny w Twojej firmie (tak, ceny TRZEBA podnosić, tylko należy robić to umiejętnie) zobacz artykuł “Jak podnieść ceny i nie stracić klientów?“.

5. Nieodpowiedni marketing

Wiele osób kojarzy słowo marketing i sprzedaż z czymś nieuczciwym, naciąganiem Bogu ducha winnych ludzi na zakup czegoś, czego oni wcale nie potrzebują. Tym czasem odpowiedni marketing jest wartością samą w sobie dla Twojej firmy, ale też dla klienta. Marketing zapewnia edukację, pomaga klientom rozwiązywać ich problemy jeszcze zanim zdecydują się na Twój produkt albo usługę. Odpowiedni marketing nie ma nic wspólnego z nachalnością, której tak bardzo się boimy.

Początkujący przedsiębiorcy niestety często są tak skupieni na swoim produkcie i usłudze, że nie potrafią się o ten odpowiedni marketing zatroszczyć, nie bardzo wiedzą skąd i jak się go uczyć, stąd popełniają wiele błędów, skutkujących czasem zamknięciem firmy. Bo firma nie istnieje bez klientów, a żeby ich skutecznie pozyskiwać, wszystkie elementy marketingowej układanki muszą znajdować się w odpowiednich miejscach.

 

A jak to jest w Twojej firmie? Masz strategię, zabezpieczenie finansowe, wsparcie, odpowiednie ceny i marketing, który przyciąga do Ciebie ciągle nowych klientów?

Jeśli chcesz poprawić jakieś aspekty Twojego biznesu, pamiętaj, że mnóstwo biznesowej wiedzy znajdziesz:

Share.

Zostaw komentarz