Czasem jest tak, że inni wiedzą lepiej, co dla nas dobre. Rodzice chronią nas przed światem, kiedy nasze mózgi rozwijają się w zawrotnym tempie i chcemy sprawdzić, jak smakuje podłączone do prądu żelazko. Potem, kiedy wspinamy się na trochę zbyt wysokie drzewo, a potem, kiedy wybieramy studia, które według nich nie zapewnią nam dobrej pracy.

Spis treści:

  1. Żyjesz swoim życiem, czy tym, które wybrał dla Ciebie ktoś inny?
  2. Boisz się żyć tak, jak chcesz?
  3. Czy wiesz, czego chcesz?
  4. I to ma zastosowanie też w biznesie

Nie tylko rodzice jednak dbają o nasze dobro na co dzień. Mamy przecież jeszcze dziadków. I ciocie. I przyjaciółki. Czasem rodzeństwo, chłopaków, mężów, sąsiadki…

Wszyscy w dobrej wierze zamykają nas w klatce. Podcinają nam skrzydła i zabierają marzenia. Tym samym niszczą naszą pewność siebie i wiarę we własne możliwości.

A my grzecznie żyjemy życiem, które nie jest nasze, realizujemy cele, których nie chcemy zrealizować, spełniamy cudze marzenia. Dajemy się wciągnąć w czyjąś grę i zapominamy, albo odkładamy na potem nasze własne życie. Bo najpierw trzeba zrobić tak, żeby inni byli zadowoleni.

Znasz to?

Żyjesz swoim życiem, czy tym, które wybrał dla Ciebie ktoś inny?

Czasami tak długo żyjemy tym życiem narzuconym, że zdajemy się nawet nie wiedzieć, że to nie nasz świat i nie nasze marzenia. Albo specjalnie wypieramy tą myśl, żeby było nam łatwiej. Często dopiero po wielu latach przychodzi moment, w którym zaczynamy kwestionować to, co się dzieje wokół.

Często potrzebne jest jakieś dramatyczne wydarzenie, żebyśmy uświadomiły sobie, że mamy tylko jedno życie i że chcemy przeżyć je zupełnie inaczej.

Często trzeba wielu lat, żeby zrozumieć, że to, co powiedzą inni nie ma żadnego znaczenia, bo ci “inni” mają zupełnie odmienne życia, mózgi i poglądy, a to co myślą i mówią na Twój temat to wyłącznie ich opinia, która w żaden sposób nie powinna wpływać na Twoje jedyne życie.

Przede wszystkim nie powinna Cię blokować, hamować ani ograniczać.

 

Boisz się żyć tak, jak chcesz?

Chociaż wydawałoby się, że dzisiaj wszystko jest możliwe, codziennie dostaję pytania od kobiet, które boją się żyć tak, jak by chciały.

To są w większości bardzo mądre, wykształcone, przedsiębiorcze kobiety, które jednak ciągle uwięzione są w klatkach opinii, rad, stereotypów. Te kobiety boją się zmienić branżę (też się tego bałam całe lata!), boją się założyć własny biznes, boją się żyć.

Wybierają pracę, którą sugeruje im ktoś inny. Podporządkowują się temu, co słuszne według “społeczeństwa”. Przez długie lata pracują ciężko na “sukces”, który jest sukcesem w pojęciu innych osób. Pracują w korporacjach, na uczelniach, światu wokół wydaje się, że osiągnęły wszystko.

Tymczasem w pewnym momencie one zauważają, że wspinały się po niewłaściwej drabinie. Teraz trzeba zejść, przestawić drabinę i zacząć wszystko od nowa. I dobrze, jeśli znajdują w sobie tyle siły, żeby to zrobić (w wywiadach z kobietami biznesu możesz poczytać autentyczne historie wspaniałych kobiet, które właśnie taką drogę mają za sobą). Gorzej, jeśli tej siły w sobie nie znajdą.

 

Czy wiesz, czego chcesz?

Żeby spełniać marzenia, trzeba je najpierw… mieć. Musisz wiedzieć czego chcesz, zanim będziesz mogła to osiągnąć. Tak długo, jak długo nie wiesz do czego dążysz, czego tak naprawdę TY SAMA chcesz od życia, tak długo będziesz realizować cudzy plan.

 

I to ma zastosowanie też w biznesie

Kobiety prowadzą biznesy tak, jak ktoś inny im powiedział, że powinny. Nie tak, jak same by tego chciały. Nie mają własnej wizji, co często kończy się tak, że działają bez chęci, entuzjazmu, mają problem z motywacją. Nie wyznaczają i nie realizują celów biznesowych, bo kiedy realizują cudzy plan, tak naprawdę nie zależy im, żeby go w pełni zrealizować.

Jeżeli Twoje życie i biznes są naprawdę takie jak chcesz – gratulacje – jesteś SZCZĘŚCIARĄ! Tak trzymaj!

Ciekawa jestem, czy Ty żyjesz swoim życiem, czy takim, które ktoś dla Ciebie zaprojektował.

=

Share.

Zostaw komentarz