Sieci handlowe będą zmuszone do kupowania produktów u lokalnych dostawców? Tego chce poseł Michał Cieślak, który w interpelacji do Ministerstwa Rozwoju proponuje wprowadzić nowe prawo. – Zasadne wydaje się wprowadzenie rozwiązań obligujących sieci handlowe do zaopatrzenia swoich marketów w artykuły rolno-spożywcze pochodzące z powiatu, w którym znajduje się market – uważa poseł Porozumienia.
Spis treści:

  1. Co trzeci produkt z okolicy
  2. Ustawowy obowiązek

Co trzeci produkt z okolicy

Michał Cieślak od kilku lat aktywnie działa na rzecz zmian w polskim prawie. Już w 2016 roku apelował, by zagraniczne sieci handlowe zaopatrywały się w produkty u lokalnych producentów. Sugerował on, że 30-40% towaru sprzedawanego w danym sklepie powinno pochodzić z tego samego powiatu. W zamian za to, detaliści płacili by niższy podatek handlowy.

Mimo porażki, poseł nie zaprzestaje walki o uchwalenie nowych przepisów. Cieślak wystosował interpelację do wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, w której pisze o uprzywilejowanej pozycji zagranicznych sieci handlowych względem polskich producentów.

– Jedną z wielu praktyk ograniczających możliwość sprzedaży produktów polskich producentów w sieciach są dodatkowe wymogi, które ponoszą producenci chcący wprowadzić swój towar do sprzedaży. Te dodatkowe wymogi to najczęściej opłaty półkowe, koszty publikacji broszur reklamowych, długie terminy płatności, zwroty niesprzedanego towaru, dostawa produktu na tak zwaną cenę lub na ilość – wymienia poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Ustawowy obowiązek

Poseł Porozumienia chce, by rząd zajął się problemem i stanął po stronie drobnych, lokalnych producentów. Cieślak uważa, że rolnicy stali się zakładnikami dużych sieci, dlatego „zasadne wydaje się wprowadzenie rozwiązań obligujących sieci handlowe do zaopatrzenia swoich marketów w artykuły rolno-spożywcze pochodzące z powiatu, w którym znajduje się market”.

– Ważne, aby część asortymentu, takiego jak pieczywo, nabiał, mleko, jaja, produkty mączne, wędliny, mięso, owoce i warzywa, pochodziła od producentów z powiatu, w którym znajduje się market, lub z powiatu sąsiadującego, lub z najbliżej położonego zakładu – sugeruje Cieślak.

Zdaniem polityka ważne jest, by Polska „dbała o lokalnych producentów i rozwój rodzimego handlu, a nie wspierała obcy kapitał”. Za wzór podaje Bułgarię i Rumunię, które, jego zdaniem, skutecznie bronią interesów rodzimych producentów żywności.

– Rozwój krajowej przedsiębiorczości oraz wspieranie rolników – producentów żywności w tych trudnych czasach musi być naszym priorytetem. Rodzime artykuły rolno-spożywcze, takie jak: pieczywo, nabiał, wędliny, mleko, mięso, warzywa, owoce, przetwory i soki warzywne i owocowe, produkty mączne, powinny być zawsze dostępne dla konsumentów zarówno w małych sklepikach, jak i w dużych sieciach handlowych. Obecnie te proporcje są zachwiane, co trzeba jak najszybciej zmienić. Na duże sieci handlowe powinien zostać nałożony obowiązek sprzedaży krajowej żywności pochodzącej od lokalnych producentów – uważa Michał Cieślak.

Ministerstwo Rozwoju, do którego skierowana jest interpelacja, wciąż nie udzieliło odpowiedzi na poruszony przez posła temat.

Źródło: Sejm RP
Fot. pixabay.com
Share.

Zostaw komentarz