Od 2009 roku rośnie liczba osób, które w danych roku uzyskały przychód/dochód na poziomie miliona złotych i powyżej. – Ilość milionerów i generalnie wysokość naszych wynagrodzeń jest zazwyczaj odzwierciedleniem stanu w jakim znajduje się gospodarka – mówi Filip Kiżuk z Centrum Gospodarczego Kiżuk & Michalska.
Spis treści:
Prawie 35 tysięcy milionerów
Tylu mamy milionerów, jaka jest kondycja polskiej gospodarki. Wskaźniki dotyczące ilości milionerów są absolutnie niepoliczalne, ale wiadomo ile osób w rozliczeniu podatkowym za rok 2019 wykazało przychód/dochód na poziomie powyżej miliona złotych. Mowa o 34,8 tysiącach osób.
To wzrost w porównaniu z rokiem 2018. Najwięcej milionerów – co oczywiste – mieszka na Mazowszu (stolica dominuje w rankingach od początku ich prowadzenia), wielu milionerów mieszka także na Śląsku i w Wielkopolsce. Pomorze Zachodnie plasuje się w środku stawki z liczbą 1475 milionerów.
– Wzrost liczby milionerów zarówno na Pomorzu Zachodnim jak i w Polsce jest imponujący i należy traktować tę informację jako pozytywną. To jest dowód na to, że przedsiębiorcy są coraz bardziej kreatywni, gromadzą środki, inwestują, tworzą miejsca pracy. Ilość milionerów i generalnie wysokość naszych wynagrodzeń jest zazwyczaj odzwierciedleniem stanu w jakim znajduje się gospodarka. Diagnoza roku 2019 może być jednoznacznie pozytywna. Podkreślam: roku 2019, bo dobrze wiemy, co się dzieje w roku 2020 – mówi Filip Kiżuk z Centrum Gospodarczego Kiżuk & Michalska.
Kto ma miliony?
Choć statystyki Krajowej Administracji Skarbowej nie uwzględniają jakie branże są reprezentowane przez milionerów, to specjaliści Centrum Gospodarczego Kiżuk & Michalska nie mają wątpliwości, że największe zasoby finansowe mają przedstawiciele takich branż jak: budownictwo (deweloperskie), przemysł, transport, usługi oraz inwestorzy prowadzący wymianę międzynarodową i posiadający inwestycje, które wymagają kooperacji międzynarodowych.
– Dotychczas w województwie zachodniopomorskim bardzo dynamicznie rozwijała się branża BPO oraz ICT, mieliśmy świetne start-upy. W skali ogólnopolskiej w gronie milionerów na pewno są zarówno deweloperzy jak i producenci medyczni czy osoby związane z przemysłem. Jeżeli patrzymy na inwestorów giełdowych to portfel potencjalnych milionerów jest bardzo intrygujący – od osób posiadających media, przez właścicieli gier komputerowych po osoby zajmujące się produkcją spożywczą. U nas w regionie ta paleta branż jest raczej węższa – uważa Katarzyna Michalska.
Specjaliści z Centrum Doradztwa Gospodarczego Kiżuk & Michalska zwracają uwagę także na to, że wiele firm zyskuje na współpracy międzynarodowej. W uprzywilejowanej pozycji są więc regiony, które graniczą z silnymi ośrodkami gospodarczymi, takimi jak Niemcy. Nie jest zaskoczeniem, że największa liczba milionerów mieszka w Warszawie. Stolica z natury rzeczy, jest zawsze liderem rozwoju.
Nadchodzą chude lata
Według ekspertów silne gospodarczo podmioty na pandemii raczej wiele nie stracą. Kryzys może być dla nich szansą do wykupowania słabszych podmiotów, czyli eliminowania konkurencji. Silni mogą wzmacniać swoją pozycję. Gorzej, gdy milionerzy są „na dorobku”, czyli ich biznes świetnie funkcjonuje, ale nie ma ugruntowanej pozycji lub znajduje się w sektorze mocno dotkniętym przez pandemię.
– Mogą padać wielkie imperia hotelarskie czy gastronomiczne. Nie będzie też łatwo firmom, których kooperanci stracili na pandemii. Wiemy od naszych klientów jak mocno kryzys przechodzi transport, logistyka, branża usługowa, hotelarstwo czy rynek automotive. Potencjalnie w każdym z tych sektorów liderzy rynkowi są milionerami. Ja oczywiście nie uważam, że producenci samochodów zbiednieją tak bardzo, że będą wypadać z rankingów milionerów, ale na pewno kryzys ich dotknie – zwraca uwagę Katarzyna Michalska.
Filip Kiżuk przypomina, jak na majątki najbogatszych Polaków wpłynął poprzedni kryzys. W 2008 roku nad Wisłą mieliśmy 13 tysięcy milionerów, zaś rok później już 11 tysięcy.
– Rok 2019 to czas rozwoju gospodarczego, a rok 2020 to czas wielkiej niepewności i gospodarczej ostrożności. Niecierpliwie czekamy na kolejne informacje gospodarcze – mówi ekspert.