O objawach wypalenia możesz poczytać w artykule: „Wypalenie zawodowe czy przemęczenie?”. Tutaj zajmiemy się sposobami radzenia sobie z tym problemem.
Niestety nie każdy ma możliwość spakowania pudełka i wyjazdu gdzieś daleko. Trzeba więc stawić rzeczywistości czoła i samodzielnie wyciągnąć się z bagna za uszy. To nie jest zadanie na pół godziny, czasem konieczna jest pomoc specjalistów, jednak warto jak najwcześniej zacząć działać, bo później będzie już tylko gorzej.
Sposoby radzenia sobie z wypaleniem zawodowym
Jeśli odnajdziesz siebie w objawach wypalenia, lub widzisz że zjeżdżasz tą zjeżdżalnią prosto w dół a wydaje Ci się jednocześnie, że nie ma wyjścia z tej sytuacji i jesteś bezsilna, nie poddawaj się temu, co mówisz sama sobie!
- Uporządkuj relacje z najbliższym otoczeniem: koniec z izolowaniem się, zadbaj o czas dla partnera, dzieci, przyjaciół. Przyjrzyj się kolegom /koleżankom w pracy – to też są ludzie. I zamiast w przerwie na kawę gapić się samotnie w ekran smartfona pogadaj – nawet o niczym – z kolegą obok. Uwaga tylko na wiecznych narzekaczy czy wampiry energetyczne, czyli osoby które jeszcze bardziej osłabiają Twoją umęczoną duszę. Na siłę ustaw sobie priorytet: relacje, te jak najbardziej realne. Nie na Facebooku, choć i takie wsparcie jest pomocne, ale najlepiej oko w oko, twarzą w twarz.
- Pozwól by Cię ktoś wysłuchał – nie oczekuj dobrych rad czy uzdrowienia sytuacji, ale po prostu wysłuchania. Więc znajdź oddanego, cierpliwego słuchacza i wygadaj się. A może grupa wsparcia – w ramach rozwoju społecznych relacji rozejrzyj się, czy w Twoim środowisku więcej osób nie czuje się podobnie jak Ty.
- Zmiana i poprawa komunikacji w poziomie – ze współpracownikami, oraz w pionie – z szefami po prostu. Może być tu potrzebna pomoc fachowca, więc się nie wstydź i nie obawiaj skorzystać z niej – coach, mentor, terapeuta, psycholog – wybierz i korzystaj, jeśli czujesz że sama nie dasz rady. Zwłaszcza my kobiety potrzebujemy rozwijać efektywną, skuteczną komunikację opartą o asertywność.
- Naucz się delegowania i zrozum, że nie jesteś odpowiedzialna za wszystko. Wiele osób pracuje z przekonaniem, że tylko one mogą i muszą się wszystkim zajmować, absolutnie wszystko kontrolować, nawet to, co nie leży w ich kompetencjach.
- Pracuj nad poczuciem własnej wartości i pewności siebie. Zacznij od doceniania się. Od zauważania swoich dokonań i samoświadomości. W artykule na temat pewności siebie znajdziesz praktyczne sposoby, które pomogą Ci budować poczucie własnej wartości i większą pewność siebie.
- Ucz się, rozwijaj. Bardzo często osoby dotknięte wypaleniem mają poczucie tego, że od dawna nie rozwijają się już w swojej pracy. Bo pracodawca nie zapewnia szkoleń, albo kieruje na nie raczej nowo zatrudnionych, wychodząc z założenia że wieloletni pracownicy mają już takie doświadczenie, że dalsze inwestowanie w ich kompetencje nie jest już potrzebne. A więc sama zadbaj o swój rozwój. W Internecie sporo jest wiedzy dostępnej całkowicie za darmo więc korzystaj! Czego nowego nauczyłaś się dzisiaj? Wystarczy codziennie jedna rzecz, nawet mały krok ma znaczenie.
- Cele planuj realistycznie! Zwróć uwagę, czy zajmując się swoim hobby, w wolnym czasie, też masz potrzebę ciągłego udowadniania sobie (i innym) swojej nadzwyczajnej produktywności czy wydajności? Ciągle podnosisz sobie poprzeczkę? Czując przy tym napięcie podobne jak w pracy? Określając swoje cele, nawet wydawałoby by się „małe”, niech to będą Twoje własne i niech zależą wyłącznie od Ciebie. I nie przesadzaj. I tak jesteś super, nie musisz stawać na uszach, żeby udowodnić to światu.
- Walcz z rutyną. Uruchom pokłady kreatywności! Możesz zacząć od takiego prostego zabiegu: zmieniaj swoją drogę do pracy. Może zmieniaj ulice, wejście do budynku, wybierz inne schody, pokombinuj, urozmaicaj.
- Naucz się odpoczywać. Pomysły na dobre odpoczywanie znajdziesz w moim artykule Jak skutecznie odpoczywać.
- Bądź offline – pozwól sobie na totalny detox od technologii w tym także TV. Wiem, to metoda drastyczna ale też wiem że oglądanie seriali jest tylko pozornym odpoczynkiem, poświęcenie weekendu na cały sezon nawet ulubionego serialu nie pozwoli Ci odpocząć.
- Wyginaj śmiało ciało – aktywność fizyczna. Ruch i tlen są Ci potrzebne – jak tlen 😉
- Pozwól sobie na beztroską, nieskrępowaną zabawę.
- Odpuść sobie wielozadaniowość. Jedno zadanie, a nie kilka rzeczy na raz. My kobiety mówimy często o sobie (nawet z dumą), że mamy podzielną uwagę i potrafimy jednocześnie ogarnąć kilka rzeczy na raz. Złudne i krótkowzroczne. A na dodatek niezmiernie obciążające. Zmień to! Od dziś jedna rzecz, ale z większą koncentracją na danej chwili, zgodnie z filozofią uważności (mindfullness), która zrobiła ostatnio oszałamiającą karierę, całkiem zresztą słusznie.
- Wysypiaj się – chociaż jeśli już dopadły Cię objawy wypalenia to nie takie łatwe. Warto zadbać o wysypianie się wcześniej, jednak kiedy zauważysz już problemy w tej sferze, zrób co się da, żeby wrócić na właściwe tory.
- Zielone otoczenie – kwiaty w pracy i patrzenie na zielone naprawdę pomaga.
- Śmiej się. Wiem, że w takiej sytuacji zupełnie nie jest Ci do śmiechu. Ale obejrzyj dobrą komedię (najlepiej z przyjaciółką), nawet kiedy świat wydaje się szary.
- Nie zapomnij o zrównoważonej, zdrowej diecie.
- Drobne przyjemności tu i teraz. Doceniaj się, nagradzaj i to bez wyrzutów sumienia!
Zaplanuj swój dzień za pomocą planerów. Zobacz tutaj
Tytułem podsumowania tematu jakim jest wypalenie zawodowe chcę zwrócić uwagę na wyniki badań firmy z branży HR – Sedlak & Sedlak – która przeprowadziła w marcu 2011 roku I Ogólnopolskie Badanie Satysfakcji z Pracy. Wnioski z tego badania pozwalają na stwierdzenie, że z pracy zawodowej w Polskie zadowolony jest ledwie co trzeci pracownik. Liczna jest natomiast grupa osób, które udzieliły odpowiedzi „trudno powiedzieć” na zapytanie o własny stosunek do pracy.
To nie są optymistyczne dane.
Wychodzi także na to, że jedynie co 5 pracownik jest zadowolony ze swoich zarobków. Oczywistym wydaje się, że osoby na wyższych stanowiskach oraz dobrze zarabiające wskazują na wyższy poziom satysfakcji z pracy, a skoro w Polsce blisko 70% pracujących zarabia poniżej średniej krajowej, wnioski narzucają się same. Dla naszych potrzeb zostawmy jednak na boku kwestię wynagrodzeń, a skoncentrujmy się na emocjach, jakie wiążą się w wykonywaniem pracy zawodowej.
Generalnie analizując te dane nasuwa się prosty wniosek: poczucie wyższej satysfakcji z pracy wiąże się z takimi warunkami jak posiadanie pewnej autonomii (wpływu) w pracy oraz wpływem na organizację pracy. Interesujące są także informacje z jakich aspektów w miejscu pracy czerpiemy satysfakcję. Wskazuje się na:
- relacje ze współpracownikami
- wizerunek pracodawcy
- samodzielność w pracy – samostanowienie
- kompetencje przełożonych
- więź z firmą (identyfikacja
- organizacja pracy
- wynagrodzenie.
Niewiele ponad połowa Polaków wskazuje na zadowolenie z samodzielności, jaką posiadają w pracy. Samostanowienie wydaje się kluczowe, skoro im wyższe stanowisko w firmie (menedżerowie, dyrektorzy, członkowie zarządu) tym wyższy jest poziom satysfakcji z pracy.
Na wagę tego aspektu wskazuje także fakt, że najwyższe zadowolenie z pracy deklarują osoby prowadzące własną działalność gospodarczą. A ten wniosek już jest optymistyczny prawda? 🙂
Ideą, która pozwala na zapobieganie wypaleniu jest work-life balance – która to koncepcja zarządzania czasem, która stawia sobie za cele odnalezienie i zachowanie niezbędnej równowagi tj. balansu pomiędzy pracą (karierą) a życiem prywatnym (rodzina, zdrowie, odpoczynek, hobby, życie duchowe).
Jeden komentarz
Ja bym podsumował ten artykuł jednym zdaniem: „all you need is (self) love” 🙂