Wicepremier Jadwiga Emilewicz w rozmowie z portalem businessinsider.com.pl mówiła, że rząd nie wyobraża sobie ponownego zamrożenia gospodarki. Zamiast tego, radzi „przygotować się na ewentualność zaostrzenia restrykcji związanych z utrzymywaniem dystansu społecznego”.

Spis treści:

  1. Lockdown niemożliwy?
  2. Upadłość? Rząd pomoże

Lockdown niemożliwy?

Minister rozwoju przyznała, że powtórne zamrożenie gospodarki oraz życia społecznego jest bardzo mało prawdopodobne. Dodała, że rząd pracuje nad stworzeniem odpowiednich procedur, które będzie można wdrożyć w przypadku kolejnej fali zachorowań na COVID-19.

– Zarówno z perspektywy gospodarki, jak i względów społecznych, trudno nam wyobrazić sobie możliwość ponownego zamrożenia gospodarki. Korzystajmy z nabytych już podczas pierwszej fali doświadczeń i procedur. Teraz chodzi o to, by właściwie przystosować do wyzwań system opieki zdrowotnej – mówiła Jadwiga Emilewicz.

Wicepremier przestrzegła również przed zbytnim rozprężeniem i ignorowaniem pandemii. Emilewicz radzi, by „przygotować się na ewentualność zaostrzenia restrykcji związanych z utrzymywaniem dystansu społecznego, noszenia maseczek w miejscach publicznych czy obowiązku dezynfekcji rąk”.

Upadłość? Rząd pomoże

Wiele branż w ostatnim czasie głośno domagało się rządowej pomocy. Jedną z nich, która ucierpiała najbardziej jest branża turystyczna. Minister Emilewicz zdaje sobie z tego sprawę i zapowiada wsparcie.

– Dla tych branż, w których biznes wciąż jest poniżej połowy swojego potencjału, przygotowujemy nowe programy wsparcia. Analizujemy, w jakim zakresie firmy z tych branż mogą uzyskać przedłużenie zwolnienia z ZUS, a także świadczenie postojowe – wylicza.

Szefowa resortu rozwoju zwróciła również uwagę na stale poprawiającą się sytuację polskiej gospodarki. Właśnie z uwagi na wzrosty, na rządową pomoc nie mogą liczyć wszystkie branże.

– Gospodarka stopniowo się odmraża. Z miesiąca na miesiąc dane i wskaźniki makroekonomiczne poprawiają się. W czerwcu w stosunku do maja mieliśmy wzrost zatrudnienia o 16 tysięcy osób. Wskaźnik PMI podskoczył o 7 punktów. W miarę poprawy sytuacji u naszych głównych partnerów gospodarczych rosną też zamówienia w przemyśle. Więc teraz, jeśli rozmawiamy o nowych instrumentach pomocowych, to z tymi, którzy w dalszym ciągu najmocniej odczuwają skutki pandemii – zaznacza Emilewicz.

Źródło: businessinsider.com.pl
Fot. mat. prasowe Ministerstwa Rozwoju
Share.

Zostaw komentarz