Jadwiga Emilewicz, wicepremier oraz minister rozwoju w rozmowie z portalem polskatimes.pl zdradziła, kiedy możemy spodziewać się odmrożenia gospodarki. – Scenariusz bazowy zakłada, że na koniec czerwca – powiedziała polityk. Zastrzegła jednocześnie, że w tym czasie możemy spodziewać się, że „z części poluzowań będziemy musieli się wycofać”.

Spis treści:

  1. „Najważniejsza jest kontrola”
  2. Pojawią się nowe możliwości
  3. Odmrożenie do końca czerwca

„Najważniejsza jest kontrola”

Od momentu rozpoczęcia pandemii, rząd wprowadza kolejne zakazy i obostrzenia. Pierwsze poluzowania zaczęły obowiązywać 20 kwietnia, gdy ponownie otworzono lasy i parki. Wicepremier Jadwiga Emilewicz zwraca jednak uwagę, że rząd szuka sposobów „jak na nowo przywrócić gospodarkę do życia”.

– To jednak zależy od tempa rozwoju pandemii – dlatego najważniejsza jest kontrola przyrostu liczby zachorowań i obserwowanie, czy ona wzrasta, czy maleje. Stąpamy po bardzo cienkim lodzie, bo w takiej sytuacji każda decyzja może mieć dalekosiężne, nieodwracalne konsekwencje – podkreśla polityk.

W rozmowie z portalem polskatimes.pl Emilewicz zapowiedziała, że „wkrótce pojawią się kolejne poluzowania”. Będzie to zależne od kształtowania się sytuacji w Polsce. Jeżeli zachorowań przybędzie, „to wcale nie wykluczone, że z części poluzowań będziemy musieli się wycofać”. – Swoją drogą odpowiedzialne zachowania Polaków w czasie epidemii, pokazują, że taka decyzja byłaby akceptowalna społecznie – uważa wicepremier.

Pojawią się nowe możliwości

Zdaniem minister Emilewicz „w wyniku tego kryzysu pojawią się na rynku nowe możliwości”. Polityk zwraca uwagę, że koronawirus rozpoczął dyskusję na temat przenoszenia fabryk produkcyjnych z Chin do krajów europejskich. I nie będą to wyłącznie państwa Europy Zachodniej.

– Te fabryki nie powstaną tylko na terenie Niemiec i Francji. Pytanie, czy polski klaster produkcji części samochodowych będzie w stanie się tak zorganizować, żeby część tej przenoszonej produkcji przejąć. Być może powinien to zrobić we współpracy z innymi partnerami, na przykład z Węgier lub Czech. Wiadomo, że nie uda się tego zrobić w tym roku, to oczywiste. Ale takie możliwości trzeba brać pod uwagę, a my nad takimi scenariuszami pracujemy w ministerstwie – zapewniła.

Odmrożenie do końca czerwca

Politycy PiS w oficjalnych komunikatach czy rozmowach z dziennikarzami unikają podawania konkretnych terminów odmrożenia gospodarki. Wicepremier również była pytana o spodziewany scenariusz. Według rządowych planów gospodarka powinna zacząć pracować na normalnych obrotach do końca czerwca.

– Ale też proszę tego nie traktować tego jako powrotu do stanu sprzed wybuchu pandemii. Nawet w sytuacji, gdy wszystkie sklepy zostaną otwarte w pełnym wymiarze, to i tak dalej będą obowiązywały różnego rodzaju restrykcje sanitarne. Nowa normalność w wielu miejscach będzie się różnić od tego, do czego się przyzwyczailiśmy przed kryzysem – zastrzega Emilewicz.

Źródło: polskatimes.pl
Fot. mat. prasowe Ministerstwa Rozwoju
Share.

Zostaw komentarz