1 lutego część siłowni wznowi swoją działalność. Taką decyzję podjęła Polska Federacja Fitness. Organizacja przekonuje, że krok ten jest efektem niewystarczającego wsparcia branży fitness przez polski rząd.

Spis treści:

  1. Branża fitness nie może dłużej czekać
  2. W jaki sposób będą działać siłownie?
  3. Co grozi klubom, które się otworzą?

Branża fitness nie może dłużej czekać

Kluby fitness należą do tego sektora, który w czasie pandemii pozostaje najdłużej zamknięty. Swoją działalność musiały już zawiesić w marcu ubiegłego roku, by wznowić ją dopiero na początku czerwca. Niestety, ich funkcjonowanie zostało ponownie wstrzymane 16 października i od tego czasu siłownie pozostają zamknięte.

Kluby nie zgadzają się z przekonaniem rządzących, jakoby ich obiekty były ryzykownym miejscem rozprzestrzeniania się koronawirusa. Dlatego opracowali specjalny plan, który zapewni jeszcze większy reżim sanitarny, niż miało to miejsce chociażby w strefach czerwonych.

W jaki sposób będą działać siłownie?

Polska Federacja Fitness założyła, że w każdej siłowni będzie mogła przebywać jedna osoba na 12 metrów kwadratowych. Poza tym zaleca się pomiar temperatury osobom wchodzącym na teren klubu. Dodatkowo, pracownicy i klubowicze, którzy czekają na trening, będą musieli nosić maseczki. Wszystkich obowiązywać będzie także dezynfekcja oraz zachowanie 1,5-metrowego dystansu.

Co grozi klubom, które się otworzą?

1 lutego działalność wznowi przynajmniej 50% klubów fitness. Polska Federacja Fitness zamierza ściśle współpracować z członkami i zapewnia im wsparcie prawne oraz merytoryczne. Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko nałożenia kary. Prezes PFF, Tomasz Napiórkowski, w rozmowie z Interią zapewniał, że z kontrolerzy, którzy przekroczą swoje uprawnienia, muszą liczyć się z tym, że PFF wniesie przeciwko nim pozwy cywilne.

Branży fitness nie straszne są bowiem konsekwencje, które przewiduje rząd. Oprócz wysokich kar za łamanie obowiązujących restrykcji przewidują także zablokowanie możliwości skorzystania z tarczy antykryzysowej. Okazuje się jednak, że do tej pory taka pomoc przysługiwała zaledwie 15% całej branży. Nic więc dziwnego, że wiele klubów zdecyduje się wznowić działalność.

Źródło: polsatnews.pl
Share.

Zostaw komentarz